- Sharon, kochanie! - Krzyczał, wskakując mi na plecy.
- Coś Ci się nie pomyliło?! Cholera jasna, zejdź ze mnie! - Natychmiastowo zrzuciłam go z siebie.
- Co tak gwałtownie? Zawsze jestem dla Ciebie miły i próbuję Cię rozbawić, nie fajnie z twojej strony. - Sarkastycznie starał się mnie pouczyć.
- Eee Sharon, słuchaj...bo jak wiesz za niespełna dwa tygodnie bal i tak sobie pomyślałem, że może...
- Zapomnij! - Przerwałam mu, wiedząc co chce mi zaproponować. Chłopak momentalnie zrobił się czerwony ze wstydu, było mu głupio. Nie postąpiłam zbyt grzecznie, ale przecież nie mogę się do niczego zmuszać. Trudno.
- Ekhem! Nie przeszkadzam Wam? - Gdyby nie reakcja Eddiego kto wie ile jeszcze potrwałaby ta niezręczna cisza.
- Przepraszam. Świetna piosenka! - Rzuciłam, po czym w pośpiechu otworzyłam drzwi wyjściowe przez, które wybiegłam. Za sobą jedynie słyszałam krzyki Spencera:
- Do zobaczenie! Jestem pewien, ze pójdziemy tam razem!
Wracając do domu odebrałam telefon od Setha, mówił coś o jakiś wyścigach. Kompletnie nic nie zrozumiałam. Byłam myślami przy sukience, którą zamierzałm kupić następnego dnia.
- Cholera! Wyścig! Ognisko! Jutro! Już wiem! - Otrząsnęłam się po chwili. Musiałam wyglądać jak nienormalna wykrzykując to na środku chodnika. Od razu chwyciłam komórkę i zadzwoniłam do Silver, przecież to z nią miałam iść na jutrzejszą imprezę na plaży.
- Czy ja zawsze musze o wszystkim zapominać? - Myślałam.
- No okej. Jasne, na razie! - Rozłączyłam się. Teraz szybko trzeba dostać się do centrum, gdzie mieszka Silver i zapowiada się całonocny relaks i domowe spa. Przecież trzeba dobrze wyglądać.
Oh, nie! Ten West też tam będzie... - Rozczarowałam się.
---------------------------------------------------------------------------
Witam. Oto prolog do mojego opowiadania. Mam nadzieję, że komuś się spodoba. Jesteście ciekawi co wydarzy się na plaży? Zapoznajcie się z bohaterami w odpowiedniej zakładce, która będzie cały czas aktualizowana! Zachęcam do szczerego komentowania, każda opinia jest ważna. Rozdziały będą dodawane co tydzień. Let's go! Bye!
swienie czekam na nowe
OdpowiedzUsuńzaobserwowalam )
http://normally-you-lovci.blogspot.com/
Fajny prolog, szkoda tylko,
OdpowiedzUsuńże rozdziały będą co tydzień,
ale mam nadzieję
że za to będą długie ^w^
2 nowe posty, zapraszam:
http://zycie-na-szczycie-jest-najtrudniejsze.blogspot.com/
ciacho z tego Spencera. :)
OdpowiedzUsuńmi się podobało. nawet bardzo. jestem ciekawa co dalej. chce być na bieżąco więc informuj mnie u mnie na blogu jak coś dodasz. błędów nie zauważyłam. :3
www.the-eighth-color-of-the-rainbow.blogspot.com
Pisz to szybciej, bo się niecierpliwię. Potrafisz zaciekawić to dobrze. Przyjemnie się czyta + ładny wygląd. pa :)
OdpowiedzUsuńjuż to komentowałam, ale powiem jeszcze raz: komach tego bloga! :) :*
OdpowiedzUsuńmożemy mieć w paskach bocznych, w polecanych blogach ja twój, a ty mój? :) odpisz u mnie na blogu ;*
http://the-eighth-color-of-the-rainbow.blogspot.com
ja też, mam to pod obserwatorami :)
OdpowiedzUsuńŁał ale fajowe! Dodawaj szybciej bo nie mogę się doczekać. Masz talent!
OdpowiedzUsuńCzekam na nową notkę ♥
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :)
no no no całkiem ciekawie !
OdpowiedzUsuńrunwaay.blogspot.com/